niedziela, 1 listopada 2015

Niedziela dla włosów - Z w końcu polubioną maską drożdżową

Znów wszystko na szybko, ale włosiakom na to szczęście nie przeszkadza ;) 

Zmoczyłam je i nałożyłam na 10 min maskę drożdżowa babuszki. Następnie włosy umyłam szamponem Rochera i skropiłam sparyem na porost włosów nie tylko skalp, ale też długość. Ugniotłam włosy z żelem mrożący Joanny, odzywką intensywna odbudowa Ziaji i jedwabiem Biovaxa. 

Włosy wyglądały po tym tak: 
Miękkie, błyszczące, ładnie skręcone <3 Mają fajną objętość i w końcu zaakceptowały drożdże :P

A jak minęła Wasza niedziela? :)

10 komentarzy:

  1. Ja dziś nałożyłam najpierw kallosa aloe na to olej z orzeszków arachidowych , po dwóch godzinach mycie scalp szamponem equilibra włosy na długości balsamem aloesowym mrs potter's , po tym odzywka joanna z miodem , po tym hydrator joico na pół godziny , i potem na końcówki balea olejek i układania krem balea i pierwszy raz moje włosy nie sa tak bardzo porowate jak zawsze , myślę że ten wprowadzony od tego mycia kallos przed olej dużo zdziałał ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie i ten olejek i maska baaaardzo kuszą, ale obiecałam sobie, ze najpierw zredukuję swoje zasoby :P

      Usuń
  2. Cudowne! U mnie całkiem dobrze wyszło, ale użyłam sprawdzonych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie tak średnio, ale u Cb mega, piękny skręt :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki cudny skręt! Do zakochania :)

    U mnie bardzo mocne oczyszczanie, więc niestety trochę sucho ;)

    OdpowiedzUsuń