Znów wszystko na szybko, ale włosiakom na to szczęście nie przeszkadza ;)
Zmoczyłam je i nałożyłam na 10 min maskę drożdżowa babuszki. Następnie włosy umyłam szamponem Rochera i skropiłam sparyem na porost włosów nie tylko skalp, ale też długość. Ugniotłam włosy z żelem mrożący Joanny, odzywką intensywna odbudowa Ziaji i jedwabiem Biovaxa.
Włosy wyglądały po tym tak:
Miękkie, błyszczące, ładnie skręcone <3 Mają fajną objętość i w końcu zaakceptowały drożdże :P
A jak minęła Wasza niedziela? :)
Ja dziś nałożyłam najpierw kallosa aloe na to olej z orzeszków arachidowych , po dwóch godzinach mycie scalp szamponem equilibra włosy na długości balsamem aloesowym mrs potter's , po tym odzywka joanna z miodem , po tym hydrator joico na pół godziny , i potem na końcówki balea olejek i układania krem balea i pierwszy raz moje włosy nie sa tak bardzo porowate jak zawsze , myślę że ten wprowadzony od tego mycia kallos przed olej dużo zdziałał ;)
OdpowiedzUsuńMnie i ten olejek i maska baaaardzo kuszą, ale obiecałam sobie, ze najpierw zredukuję swoje zasoby :P
UsuńCudowne! U mnie całkiem dobrze wyszło, ale użyłam sprawdzonych produktów :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :* Sprawdzone zawsze najlepsze ;)
UsuńU mnie tak średnio, ale u Cb mega, piękny skręt :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńJaki cudny skręt! Do zakochania :)
OdpowiedzUsuńU mnie bardzo mocne oczyszczanie, więc niestety trochę sucho ;)
Dziękuję :*
UsuńAch te Twoje loki :-D
OdpowiedzUsuń;*
Usuń