Moja niedziela odbyła się w sobotę :P Jako, że wieczorem moja klasa organizowała półmetek, to zabrałam się za włosy. Nałożyłam na nie olej kokosowy, a po 2 godzinach zmoczyłam je wodą, nałożyłam maskę drożdżowa Babuszki i potrzymałam 10 minut. Umyłam włosy szamponem Pharmaceris H, Keratineum. Wgniotłam we włosy odżywkę Ziaji do włosów zniszczonych i wystylizowałam żelem mrożącym Joanny.
Po wyschnięciu spryskałam je jeszcze odżywką Gliss Kur Serum Deep Repair.
Zdjęcie fatalne, ale pora była kiepska :/ Włosy były co prawda mięciutki, ale mimo wszytko jeszcze zbyt spuszone, jak na mój gust. Czekam do poniedziałku na kolejne mycie, może uda mi się je ogarnąć :P
A Wy co zrobiłyście dla włosów? :)
Jak na mój gust są piękne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
Usuńpiękny skręt :) ja w mojej ndw też wykorzystałam olej kokosowy ale niestety spuszył mi włosy :(
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Moje włosy kiedyś kokos lubiły, a teraz im nie podchodzi - nie ogarniesz :P
UsuńPięknie się kręcą :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSzczęśliwego Nowego Roku :)
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM NA NAJLEPSZE BLOGOWE ROZDANIE