sobota, 9 lipca 2016

Czarna rzepa Joanny :)

Dawno mnie tu nie było, oj dawno, ale nareszcie trochę wyszłam na prostą i postaram się dodawać posty dużo częściej :)

Dzisiaj trochę o znanej serii Joanny. Każda włosomaniaczka, zwłaszcza ta, której zależy na przyspieszeniu porostu sięga po wcierkę z czarną rzepą, więc produkt jest znany. Ja zaopatrzyłam się jeszcze w szampon i odżywkę z tej serii i mogę powiedzieć, że w końcu znalazłam coś, co pomaga mi walczyć z puchem nad wyraz skutecznie! A tyle się człowiek naszukał.


Wcierka akurat najmniej mi przypadła do gustu. Przetłuszcza moje włosy a jej zapach przeszkadza domownikom :P Niemniej jest niezastąpiona, gdy chociaż trochę zaczyna mnie swędzieć skóra głowy. Szybko ją koi i mam wrażenie, jakby trochę nawilżała.



Szampon pachnie tak samo jak wcierka, jego konsystencja jest lekko glutowata, ale dość rzadka. Szampon dobrze oczyszcza, ale pozostawia włosy gładkie i błyszczące (co jest olbrzymim plusem zwłaszcza dla kręciołków :)).

Odżywka ma dość rzadką konsystencję, ale naprawdę daje radę lokom :) Włosy są po niej gładkie, błyszczące i miękkie. Sądzę jednak, że dla mocno zniszczonych włosów musiałaby iść w parze z porządnym olejowaniem i jakąś dobrą maską :) Dla włosów o dobrej lub średniej kondycji jest świetnym uzupełnieniem masek z proteinami - tak się u mnie sprawdza najlepiej ;)

A Wy miałyście styczność z tymi produktami? Co o nich myślicie? :)
 

5 komentarzy:

  1. Planowałam kupić wcierkę, nawet jakby się nie sprawdziła, to zostaje super aplikator :) Mimo to nie mogę jej nigdzie znaleźć, a trochę się obawiam zamawiania szklanej buteleczki przez internet.. zwłaszcza po tym jak nasłuchałam się od znajomych pracujących na poczcie co z nieraz się z takimi paczkami wyprawia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z paczkami rzeczywiście jest problem :) A aplikator świetny, wcierka powinna być w Naturze :)

      Usuń
  2. Miałam szampon kiedyś jeszcze przed wlosomaniactwem :D za wcierką się od dawna oglądam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na moich włosach wcierka cudów nie robi, za to szampon jest genialny <3

      Usuń
  3. Miałam szampon kiedyś jeszcze przed wlosomaniactwem :D za wcierką się od dawna oglądam :D

    OdpowiedzUsuń