Największy bubel, jaki miałam od dawna! Zmasakrował mi skórę głowy i totalnie sfiksował moje włosy, ale o tym niżej.
Opakowanie: białe, plastikowe
Konsystencja: baaaaardzo rzadka, niemal jak woda
Kolor: przeźroczysty
Zapach: jakiś taki kwiatkowy :P
Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamide
DEA, Cocamidopropyl Betaine, Decyl Glucoside, Lauryldimonium
Hydroxypropyl Hydrolyzed Wheat Protein and Lauryldimonium Hydroxypropyl
Hydrolyzed Wheat Strach, Laureth-7 Citrate, Gossypium Herbaceum Seed
Extract, Parfum, Trimethylolpropane Trioleate (and) Laureth-2, Citric
Acid, Tetrasodium EDTA, Propylene Glycol, Camellia Sinensis Leaf
Extract, Polysorbate 20, PEG- 20 Glyceryl Laurate, Tocopherol, Linoleic
Acid, Retinyl Palmitate, DMDM Hydantion, Methylchloroisothiazolinone,
Methylisothiazolinone, Diethylhexyl Syringylidene Malonate,
Capryic/Capric Triglyceride, PEG-14 M
Opinia: Po pierwszym zastosowaniu myślałam, że to ideał. Włosy był miękkie, błyszczały, ślicznie pachniały i w ogóle ochy i achy. A potem coś poszło nie tak. Zaczął mi się sypać skalp, fatalnie schodziły oleje, włosy oklapły i w zastraszającym tempie się przetłuszczały. Głowa może i nie swędziała, ale była nieprzyjemnie tłusta. Wniosek? Nie dla osób z przetłuszczającymi się włosami, za to jak najbardziej do włosów które są suche już od skalpu i dla wrażliwców. Jednak jeśli twoje włosy są zdrowe i nawilżone to lepiej sobie ten szampon darować.
Ja dzisiaj kupiłam moją sprawdzoną Alterrę pszenica i morela i zaczynam ratować skalp. Napiszę jutro co z tego wyszło ;)
A według Was? Może ktoś stosował, jakie jest wasze zdanie? :)
Chciałam go kupić :/ Dobrze że nie brałam ^^
OdpowiedzUsuńPs. Obserwuję :)
Moja ciocia go sobie chwaliła, więc wzięłam, ale to jednak nie dla mnie :)
UsuńJa również ;)