poniedziałek, 7 września 2015

Niedziela dla włosów - Czy nie poprzestać na odżywce i jedwabiu?

Temat minimalizmu, który korzystnie wpływa na moje włosy poruszałam już TU. Po ostatnim felernym myciu w ciągu tygodnia postanowiłam w niedzielę (która wypadła w sobotę, bo dręczyłam swoje ciało ćwiczeniami siłowymi - nadmiar energii :P) im odpuścić i poprzestać na podstawach.


Sklap umyłam szamponem Biały Jeleń z chlorofilem, a włosy na długości maską oliwkową z Ziaji. Wystylizowałam je Satynowym mleczkiem do włosów kręconych z Mariona, nałożyłam odrobinę odżywki i zabezpieczyłam jedwabiem. Na samym końcu skropiłam skórę głowy tonikiem Novoxidyl.


Włosy były mięciutkie, idealnie poskręcane, nawilżone i mięsiste. Zaczynam się zastanawiać, czy nie darować sobie eksperymentów, po których ratuję włosy, ale za chyba za bardzo to lubię :D


A Wy co myślicie o minimaliźmie? :) Jak wyglądała wasza niedziela? Wklejajcie linki, chętnie pooglądam i może coś zapożyczę :D

11 komentarzy:

  1. Śliczne loki ;) A chyba każda z nas uwielbia eksperymentować xD Więc chyba możemy sobie na to pozwolić ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale śliczne...I ta długość! A moim włosom zdecydowanie nie służy minimalizm - jeśli chcesz podpatrzeć moje eksperymenty, zapraszam na moją NdW :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. O mamo jakie piękne! Kochana cudowne loczki ! Ale Ci zazdroszczę :-) u mnie ostatnio minimalizm takze lepiej sie sprawdza niz zlozona pielegnacja :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :* Ja myślę, że zabawy różnymi kosmetykami, to czasem lepsza zabawa dla nas niż dla naszych włosów :P

      Usuń
  4. Cudowne !
    Mogłabyś mi pomóc i poklikać ? http://faashionpashion.blogspot.com/2015/09/39-wishlist.html

    OdpowiedzUsuń