Balsamy Babuszki są bardzo dobrze znane, chyba wszystkim włosomaniaczkom :) Ja miałam możliwość przetestowania Aktywatora wzrostu, Balsamu regenerującego i rewitalizującego.
Moje wrażenia, co polecam?
Balsam rewitalizujący nie zrobił z moimi włosami nic! Równie dobrze mogłam nic na nie nie nakładać. Dopiero po dopingowaniu maski coś z niej było. Do gustu nie przypadł mi nawet zapach, także dla mnie to była strata pieniędzy.
Balsam regenerujący wypadł lepiej. Niemniej jego zapach i kolor budziły we mnie obawy :) Na szczęście wszystko poszło dobrze. Moje włosy są po nim miękkie i błyszczące, a skóra głowy ukojona :)
Aktywator wzrostu to mój HIT! Włosy pędziły po nim jak szalone, świetnie nadaje się do mycia skalpu i idealnie wygładza moje kręcioły :D
Podsumowując, gdybym miała komuś coś polecać, to niewątpliwie zasugerowałabym Aktywator wzrostu ;) Niska cena, piękny zapach i świetne działanie, to to, czego każda z nas oczekuje po działaniu kosmetyków :)
Miałyście? Zgadzacie się ze mną, czy macie inne zdanie? :)
Nie miałam żadnej, ale aktywator wzrostu chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńDaj znać, jak wrażenia ;)
UsuńU mnie odwrotnie! Aktywator jest średni (niezły do mycia, gdzie później jest jakaś maska), a hitem jest Siedem Mocy - pisałam o nim ostatnio i można go zgarnąć w moim rozdaniu :)
OdpowiedzUsuńJak go znajdę, to chętnie wypróbuję :)
UsuńA ja jeszcze nic z tych kosmetyków nie miałam ;D
OdpowiedzUsuńTo warto kupić ;)
Usuń