środa, 24 lutego 2016

Balsamy Babuszki


Balsamy Babuszki są bardzo dobrze znane, chyba wszystkim włosomaniaczkom :) Ja miałam możliwość przetestowania Aktywatora wzrostu, Balsamu regenerującego i rewitalizującego. 

Moje wrażenia, co polecam? 

Balsam rewitalizujący nie zrobił z moimi włosami nic! Równie dobrze mogłam nic na nie nie nakładać. Dopiero po dopingowaniu maski coś  z niej było. Do gustu nie przypadł mi nawet zapach, także dla mnie to była strata pieniędzy.

Balsam regenerujący wypadł lepiej. Niemniej jego zapach i kolor budziły we mnie obawy :) Na szczęście wszystko poszło dobrze. Moje włosy są po nim miękkie i błyszczące, a skóra głowy ukojona :)

Aktywator wzrostu to mój HIT! Włosy pędziły po nim jak szalone, świetnie nadaje się do mycia skalpu i idealnie wygładza moje kręcioły :D 

Podsumowując, gdybym miała komuś coś polecać, to niewątpliwie zasugerowałabym Aktywator wzrostu ;) Niska cena, piękny zapach i świetne działanie, to to, czego każda z nas oczekuje po działaniu kosmetyków :)

Miałyście? Zgadzacie się ze mną, czy macie inne zdanie? :)

6 komentarzy:

  1. Nie miałam żadnej, ale aktywator wzrostu chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie odwrotnie! Aktywator jest średni (niezły do mycia, gdzie później jest jakaś maska), a hitem jest Siedem Mocy - pisałam o nim ostatnio i można go zgarnąć w moim rozdaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja jeszcze nic z tych kosmetyków nie miałam ;D

    OdpowiedzUsuń