Serię "Niedziela dla włosów" u Anwen śledzę od samego początku i sama w niej uczestniczyłam, jednak tylko w zaciszu własnego domu, ale teraz mam zamiar przenieść ją również tutaj :) A teraz o tym, jak wyglądała moja niedziela.
No to tak:
- na całą noc nałożyłam olej makadamia z Nacomi
- rano umyłam je szamponem Lida, kupionym za 3 zł (taka ze mnie sknera :P)
- potem przez 5 minut masowałam włosy odżywką oliwkową z Ziai
- po zmyciu wystylizowałam swoje fale żelem lnianym, który dopiero co zrobiłam
- a potem zabezpieczyłam końcówki jedwabiem z Mariona
Efekt? Włosy są miękkie, dociążone i mięsiste. Nareszcie nie mam problemów z puszeniem :) Dzięki olejowi, który nałożyłam na skalp już nie sypie mi się głowa, której nie bardzo przypadło do gustu ostatnie farbowanie szamponetką. Na szczęście po basenie się całkowicie zmyła i już nie będzie mi męczyła włosów ;) Teraz mam już pewność, że olejek makadamia na zawsze zagości w moich zasobach, a już teraz planuję, co zrobię następnym razem :D
Jakość zdjęcia powala [*]
Piękne włosy i to cięcie w V. Widać, że niedziela udana :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :* Oj tak, bardzo udana :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentują!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękne są :) i ten skręt <3
OdpowiedzUsuńhttp://smallie.blogspot.com/
Dzięki :)
Usuń