Pewnie czytając to macie mnie za wariatkę, ale to prawda ;) Odzywki do grzywy i ogona dla koni mają w sobie więcej keratyny niż te dla ludzi! Dlatego lepiej działają na zniszczone włosy. Na naszych oczach domykają łuski włosa i pozostają miękkie. Nie można stosować ich jednak zbyt często, bo włosy stają się twarde i niemiłe w dotyku(sprawdziłam na sobie). Wystarczy jedno psikanie na dwa, trzy tygodnie, a w niedługim czasie nasze włosy się zregenerują :) Niestety bardzo zniszczone włosy i tak trzeba będzie opciąć - nie wierzmy w cuda. Myślę jednak, że taka opcja jest bardzo kusząca dla osób z włosami wysoko porowatymi, bo przy regularnym stosowaniu jest w stanie zmniejszyć porowatość włosów. Ja zeszłam już na średnio porowate i myślę, że na razie na tym etapie zostanę ;)
o jaa tego to jeszcze nie było. :o
OdpowiedzUsuńWprowadzam nowe rzeczy :D
Usuń